Już dziś premiera serialu "Clud 9". Z tej okazji mam dla Was ciekawy i niezwykle inspirujący wywiad z gwiazdą serialu. Przeczytajcie koniecznie, co powiedziała Dove Cameron na temat swojej przeszłości.
Dove nie wspomina swoich pierwszych prób aktorskich dobrze.
Moje pierwsze przesłuchanie było naprawdę stresujące. Byłam dziewczyną z małego miasteczka, z Waszyngtonu, ale mierzyłam wysoko. Marzyło mi się Hollywood... Tylko, że to nie było takie proste. Nawet nie dostałam telefonu zwrotnego z informacją, jak wypadłam na castingu. Buu! Na szczęście nigdy nie przestałam wierzyć, że w końcu się uda. Dzisiaj nie byłoby mnie tutaj, gdybym wtedy zrezygnowała.
Wy też tak się bawiłyście w dzieciństwie?
Kiedy byłam małą dziewczynką, moja siostra często nakładała mi makijaż. Lubiła eksperymentować z różnymi kolorami i technikami, a potem sprawdzała, co najlepiej wygląda. Raz, przez przypadek, wsadziła mi w oko szczoteczkę od tuszu do rzęs! Do dzisiaj, kiedy siadam na fotel makijażysty, przechodzi mnie nerwowy dreszcz.Spodziewaliście się, że Dove wychowywała się bez seriali?
Spodziewaliście się, że
Dove wychowywała się bez seriali?
Do momentu przeprowadzki do Los Angeles, czyli mniej więcej do 13 roku życia, nie miałam w domu telewizora. Wcześniej oglądałam telewizję tylko u moich przyjaciół. Chcecie wiedzieć, co jest w tym najlepsze? Moje pierwsze wspomnienie związane z telewizją najprawdopodobniej łączy się z czymś, co leciało w Disney Channel. Teraz ja sama występuję na tym kanale. Jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa!
Ta produkcja była dla
Dove dużym wyzwaniem. Uważacie, że poradziła z nim sobie?
Uwielbiam ?Liv i Maddie?. Granie dwóch osób wymaga wiele pracy, ale i sprawia nie mniej radości. Do moich pierwszych wspomnień z planu należy pewna szalona scena, w której to Liv pokazuje Maddie swój teledysk. Zostało nam trochę czasu na koniec dnia zdjęciowego, więc reżyser zaproponował mi ? ?Może byś trochę poimprowizowała??. Skończyło się na tańczeniu na łóżku i wygłupianiu się przez całe dwie godziny! Zrobiłam z siebie zupełną wariatkę, ale to była naprawdę świetna zabawa, a w dodatku niezły z tego wyjdzie making off. To są moje ulubione, a zarazem pierwsze wspomnienia z ?Liv i Maddie?. Śmieszne, prawda?
Tego chyba mogliśmy się spodziewać :)
MOJE PIERWSZE... ZAUROCZENIE W GWIEŹDZIE
Moją pierwszą platoniczną miłością był Johnny Depp. Zawsze lubiłam Johnny?ego. Jest diabelsko charyzmatyczny, co więcej zagrał w 90% moich ulubionych filmów Tima Burtona, co również jest świetne. Chciałbym z nim pracować nad jakimś filmem ? to by było coś!
Moją pierwszą platoniczną miłością był Johnny Depp. Zawsze lubiłam Johnny?ego. Jest diabelsko charyzmatyczny, co więcej zagrał w 90% moich ulubionych filmów Tima Burtona, co również jest świetne. Chciałbym z nim pracować nad jakimś filmem ? to by było coś!
Kocham Dove i cloud9
OdpowiedzUsuń